MENU

Tylko pierwsze i na wiele lat

Mieszkania przyznawane z puli nowego programu mieszkaniowego będą musiały być dla lokatorów pierwszymi mieszkaniami. Jednocześnie lokatorzy muszą się liczyć, że zwiążą się umową na długie lata.

Nie ma miejsca na spekulacje

Wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości Grzegorz Muszyński będąc gościem poniedziałkowej audycji „W samo południe” w radiowej Jedynce nie pozostawił złudzeń: „nie będzie spekulacji. To musi być pierwsze mieszkanie, a lokator musi się liczyć z tym, że podpisuje umowę na 20-30 lat” - stwierdził. Obecnie BGK ma 71 podpisanych listów intencyjnych z Jednostkami Samorządu Terytorialnego i osiem warunkowych umów inwestycyjnych. Dwie inwestycje – w Białej Podlaskiej i Jarocinie – są już realizowane. Program zakłada stworzenie mieszkań od dwu- do czteropokojowych. Mieszkania mają być skromne, ale z dobrych materiałów konstrukcyjnych. Jak powiedział wiceprezes Muszyński: „teraz nie jest ważne, czy podłoga będzie z paneli czy z drewna, bo te elementy są łatwo wymienialne. Trudno zmienić za to ściany”.

Nawet trzydzieści lat

Lokale będą wynajmowane z możliwością wykupienia ich po jakimś czasie. Lokatorzy nie będą musieli od razu decydować, czy chcą wykupić po kilku latach wynajmowane mieszkanie – program ma być w tym względzie elastyczny. Jednocześnie wiceprezes podkreślił, że spółki Skarbu Państwa będą zarabiać na gruntach włączonych do programu. I tak na przykład Poczta Polska, która podpisała z BGK listy intencyjne na włączenie do programu czterech dużych działek ma czerpać zysk z wynajmu przez 20-30 lat.

Źródło: TVN24 BiS

© 2013-2025 homeportal.pl